Moje chatki ze skansenu też stoją nienaruszone :) i zapraszają do oglądania . Mam wielką nadzieję ,że następnym razem uda mi się wejść do ich środka.
W dniu kiedy robiłam zdjęcia większość z nich była zamknięta . Lubię zwiedzać piękne miejsca jeszcze przed sezonem w zwykły dzień , kiedy jest cisza i spokój . Brak tłumów , powoduje , że możesz na chwilę zapomnieć o teraźniejszości i przenieść się myślami w dawne czasy .......
Zapraszam na drugą wycieczkę po Białostockim Muzeum Wsi .
''''''''''''
Białostockie Muzeum Wsi w Osowiczach jest Oddziałem Muzeum Podlaskiego w Białymstoku . Głównym celem Muzeum jest ochrona obiektów architektury drewnianej z województwa podlaskiego . Dotychczas do skansenu przeniesiono 40 zabytkowych budynków drewnianych z całego regionu .
Skansen jest organizatorem imprez plenerowych popularyzujących dawne rzemiosła , zwyczaje i obrzędy .
Kalendarz imprez dla dzieci i młodzieży jest stały i obejmuje cztery spotkania w ciągu roku :
Kraszanki - organizowane 1-2 tygodnie przed Wielkanocą .
Na miedzy pod gruszą na początku czerwca .
Babie lato w skansenie na przełomie września i października .
Gwiazdka w skansenie dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem .
Wiatrak , Rzędziany koło Tykocina ,1836 rok
---------------------------------------------------
Kuźnia , Gródek , 1914 rok
-----------------------------------------
Gajówka , Krusznik koło Wigier , 1922 rok
-----------------------------------------------
Budynek inwentarski , Krusznik koło Wigier , lata dwudzieste XX w.
----------------------------------------------------
Stodoła , Wdowin koło Ciechanowca , lata dwudzieste XX w.
----------------------------------------------------------------
Wiatrak , Wojnowce koło Sokółki . około 1930 roku
--------------------------------------------------------------
Stodoła , Nowy Ostrów koło Krynek .początek XX w.
Wewnątrz stodoły takie urządzenie -
w/g mnie to kierat . Kto może potwierdzić ?
----------------------------------------------------------
Chałupa (kto by nie chciał dziś takiej ,,chałupy" ? ) Usza Wielka koło Ciechanowca , 1925 rok
Spichlerze , koniec XIX wieku |
--------------------------------------------------------
ULE :)))
----------------
Na dziś koniec wycieczki :)) . Za dwa dni dalszy ciąg , bo mam nadzieję , że nie nudzą Was te chałupy ? :)
'''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
Na blogu umieściłam piękne zdjęcie Agaty Młynarskiej i Daniela . Kliknijcie na zdjęcie i zapoznajcie się z jej artykułem . Daniel to chłopak , który też by chciał oglądać takie skanseny . Możemy mu w tym pomóc .
Wystarczy tylko chcieć , ten chłopak musi żyć !
Dziękuję , że zajrzeliście do mnie :)))
Piękne zdjęcia pięknego miejsca.Architektura drewniana to coś do czego na pewno ludzkość będzie wracać.
OdpowiedzUsuńChałupy nie nudzą nas wcale. Czekam z niecierpliwością na kolejne zdjęcia :-) Pozdrawiam i zapraszam do mnie, na zamek ;-)
OdpowiedzUsuńChałupy nie nudzą. Piękne zdjęcia. Ale pomyślałam o tych ludziach, którzy w nich mieszkali. Teofila, niestety dziś nisko myśląca.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że blog odżył! :) jest fajny! Ja powysyłam na garnek swoje zdjęcia ze Stanów wkrótce... A dziś ku mojemu zaskoczeniu, otrzymałam telefon... ktoś chce pomóc Danielowi. Bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że nie tylko chce, ale to zrobi! Napiszę wkrótce więcej na forum, jak sprawa wygląda... a teraz wracam do nauki. Jutro egzamin... Pozdrawiam Cię i Teofilę też :)) Ona
OdpowiedzUsuńRzuciła mnie na kolana!!! Stodoła z Nowego Ostrowa - cudna!!! chyba długo się nie podniosę :DD
OdpowiedzUsuńMona dzięki za wirtualną (na razie podróż w czasie) - zachęcasz ciągle do podróży nie tylko na Podlasie, ale i w swoje okolice, żeby odkrywać, okrywać, odkrywać ... Cudze chwalicie, swego nie znacie itd ...
OdpowiedzUsuńMaria
Uwielbiam takie klimaty...
OdpowiedzUsuńCudne budynki. Wszystkie. Szkoda, że takiej wsi już nigdzie poza muzeami nie ma.
OdpowiedzUsuńSkansen przed sezonem naprawdę może stać się wehikułem czasu... Świetna relacja. Dziękujemy i.... NIE PRZESTAWAJ :DDDD
Pzdr.
PS. Oczywiście, że kierat :D
Dziękuję , za komentarze , rosnę i ciesze się , ze też lubicie to co ja :)
OdpowiedzUsuńGo..wiedziałam , że w sprawie ,,kieratu " dacie odpowiedź..
Pozdrawiam
Ja chcę taką chałupę :)))), choć gajówka ze swoim gontowym dachem też mnie zauroczyła. Zapomniałam już jak tam jest pięknie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą niepowtarzalna atmosferę skansenów! Mam nadzieje, że kiedyś uda mi się trafić także do Białostockiego Muzeum Wsi:) A ja zapraszam do lubelskiego skansenu - dla mnie jest oczywiście najpiękniejszy (namiastkę można obejrzeć w aktualnej Werandzie Country).
OdpowiedzUsuńMono, choć dopiero niedawno odkryłam Twój blog, czuję się jakbym była stałą bywalczynią:) Dziękuję za to, że stworzyłaś tu tak miłą, serdeczną i sielską atmosferę:) Z wielką radością tu zaglądam, czytam wszystko od początku, planują zrobić zakwas chlebowy, potem upiec na nim chleb, a jeszcze potem zrobić kwas chlebowy, który uwielbiam:))) Wiele Twoich wskazówek strasznie mi się podoba, np. żeby wcześniej zaplanować kolor świąt, bo ja, tak jak Ty, nie meczę się świątecznymi przygotowaniami, tylko je celebruję i się nimi napawam. Przez przypadek chyba wiem, jaki kolor będzie dominował u mnie w Boże Narodzenie;) Ale się rozpisałam! Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na kolejne wpisy:)
Piekne miejsce,a te dachy-strzechy i te koło kamienne, drewniane ornamęty to prawdziwe cuda.
OdpowiedzUsuńBardzo ci dziekuję za piękną wycieczke.Siedzę w domu ,a jednoczesnie zwiedzam tyle pięknych miejsc.Dzięki za taką możliwosc.
OdpowiedzUsuńTe chatki są prześliczne.
OdpowiedzUsuńMona, piękne są te zdjęcia. Jesteś prawdziwą czarodziejką. Doris
OdpowiedzUsuńDoris, to Ty narzekałaś, że twoje wpisy znikają? Sprawdzam czy ten zniknie, bo mój poprzedni tu jest. Teofila
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcia. To są moje klimaty.Chciałabym zamieszkać w takim drewnianym domku, z ogródkiem.
OdpowiedzUsuńMona, jesteś niesamowita.onaona
Jakie to stare drewno jest piękne, wżery czasu, chyba niczym nie impregnowane, pociemniałe ze starości, piękne są Twoje wycieczki, ale mam spore zaległości w czytaniu i oglądaniu Twojego bloga, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen ciemnobrazowy kolor drewna jest taki bliski sercu ,ze az boli!!! Ule ??? Przepikne!!!
OdpowiedzUsuń