Gdy planuje całodzienną wycieczkę za miasto lub długą podróż zawsze zabieram ze sobą przekąski , które świetnie sprawdzają się w drodze .
Jeśli nie muszę , staram się nie odwiedzać przydrożne bary .
Najpiękniejsze chwile lata to te , gdy rozłożę koc nad brzegiem rzeki i delektuje się widokiem i zapachami przyrody :) . Gdy dookoła ptaki śpiewają , świerszcze grają , trawy pachną jedzenie smakuje wybornie !
Twarogowe placuszki
Ten przepis był inspirowany serowymi gomółkami . Gomółki najczęściej spotykane mają kształt owalny lub kulisty . Moje są malutkimi placuszkami .
Przepis ma wiele lat , na wsiach gospodynie od wieków tak wykorzystywały twaróg , susząc go w piecu chlebowym . Przechowywały je w chłodnych komórkach i piwnicach długi czas . Indianie suszyli mięso , a my sery :) !
1 kg twarogu (jeśli ma dużo serwatki , odciskamy ją np. przez gazę lub sitko ) ucieramy z 3-4 żółtkami na gładką masę . Następnie dodajemy zioła , które lubimy i solimy do smaku .
Masa serowa powinna być dość zwarta aby dała się formować , jeśli jest za wilgotna możemy dodać bułkę tartą .
Ja swoją podzieliłam na 4 części i do każdej dodałam inne zioła . Świeże oregano , bazylię , koperek i szczypiorek z papryką w proszku .
Na blachę wykładamy papier do pieczenia i nakładamy łyżeczką twaróg formując cienkie placuszki .
Cienkie szybciej nam się wysuszą (oszczędność energii ! ) . Po wierzchu smarujemy rozkłóconym żółtkiem z mlekiem .
Wstawiamy do piekarnika - 80 stopni i suszymy około 3 godz. Możemy w połowie zwiększyć temperaturę , pilnując , aby za mocno się nie przypiekły . To może nam skrócić czas suszenia .
Na wierzchu utworzy się delikatna skórka , w środku serek będzie miękki i aromatyczny .
Przekąska ta zrobiła na mnie ogromne wrażenie , bo bardzo lubię sery ! Można je przechowywać długo w lodówce , spożywać z różnymi sosami , jako dodatek do śniadania lub kolacji .
Można je zabrać w kieszeń na wędrówkę :) !
Życzę Wam wielu wędrówek i miłych spotkań przy wspólnym stole podczas długiego weekendu :)
![]() |
Jezioro Sajno -Augustów |