Ręcznik Podlaski . Kawałek płótna haftowany na brzegach , wykończony misterną koronką . Można spotkać podobne w wielu miejscach w Polsce , jednak tu na Podlasiu , w okolicach Bielska Podlaskiego zakorzenił się na długo i towarzyszył miejscowej ludności od narodzin do śmierci.
Ten pas płótna , dochodzący czasami nawet do długości 3 m skrywa w sobie tajemnice życia ludzi , którym towarzyszył na dobre i na złe . Przekazywany z rąk do rąk do dziś jest traktowany jak święty relikt . Popularny przed wojną i potem do lat 60 -tych wśród przede wszystkim ludności wyznania prawosławnego , w katolickich domach był raczej ozdobą i nie miał tak mistycznego znaczenia .
Początek historii tajemniczego ręcznika zaczyna się w rękach młodej dziewczyny lub jej mamy czy babci . Każda młoda dziewczyna za nim wyjdzie za mąż musi mieć uzbierany posag - w tym kilka ręczników . Każda młoda panna haftowała sobie ręczniki , aby pokazać swoją gospodarność i zaradność . Haftowane , kolorowe najczęściej kwiaty i motywy roślinne zaczerpnięte z otaczającej natury umieszczone były na dwóch końcach pasa tkaniny lnianej często tkanej własnoręcznie na domowych krosnach . Brzegi wykończone szydełkową koronką .
Panna , która odmawiała kawalerowi zamąż pójścia tłumaczyła się , że jeszcze nie ma odpowiedniej ilości ręczników uzbieranych i kawaler musiał szukać innej panny lub cierpliwie czekać . Taki był ważny ten element posagu .
Podczas ceremonii ślubnej w cerkwi lub w progu domu panna młoda stawała na obrzędowy ręcznik co było symbolem nadziei , że na nowej drodze życia szczęścia i dobrobytu nie zabraknie .
Potem ręcznik wędrował pod strzechę , zawieszony w ,, świętym kącie " wraz z ikoną czuwał nad domowym ogniskiem.
Prawosławni wierzą , że dusza po śmierci , przez 40 dni nie ma gdzie się podziać i szuka swojego miejsca , dlatego chowa się pod takim ręcznikiem na ten czas . Każda gospodyni miała taki ręcznik odłożony sobie ,,na śmierć " .
Ręcznikami ozdabiano również krzyże przydrożne lub krzyż , który niesiono w kondukcie pogrzebowym.
Etnografowie z Bielskiego Muzeum oraz członkowie Funduszu Lokalnego na Rzecz Rozwoju Społecznego przez kilka miesięcy inwentaryzowali ręczniki w Bielsku Podlaski , Hajnówce i okoliczny wsiach . Efekt to ponad 400 spisanych egzemplarzy . Można zobaczyć je na tej stronie http://www.bielskirecznik.pl/ .
Do dziś na wsiach podlaskich można zobaczyć tajemniczy , haftowany ręcznik .Są panie , które nadal podtrzymują tradycje haftu .
Często przyozdabia się nim stoły z regionalnym jedzeniem , leży na nim świeżo ścięty łan zboża symbolizujący rozpoczęcie zbiorów . Obrzędy dożynkowe nie mogą się obyć na terenach wschodnich bez ręcznika .
Odwiedzając Podlasie mam nadzieję , że już będziecie bogadsi w historię ręcznika , gdy go zobaczycie.
Małą wystawę , na której robiłam te zdjęcia można zobaczyć w Bielsku Podlaskim w Ratuszu .
To tyle z Podlasia...Teraz czas do Was zajrzeć .
POZDRAWIAM :)