Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy

piątek, 11 lutego 2011

Wszystko szybko....!!!

Szybki post i krótki..(brak czasu ! ) , ale już następny będzie długi..i moze Was trochę zaskoczę..ale to potem...

Dziś szybka szarlotka..a raczej cienki placek, który możemy zrobic bardzo szybko jako deser do obiadu lub dla niezapowiedzianych wcześniej gości..

Robimy ciasto kruche , u mnie to znaczy ok. 3 szklanek mąki , 200g masła , 2 czubate łyżki cukru pudru i 2-3 żółtka i jak mamy trochę aromatu wanilii ( ja taki lubię) . Szybko zagniatamy i do zamrażarki (wszystko tarkujemy , więc powinno być dobrze zmrożone ! ) . Jak twierdzą fachowcy , jesli ciasto ( a właściwie tłuszcz za bardzo się nie ogrzeje- zagnieciemy je szybko i trafi do lodowki, będzie bardziej kruche ).

Do pieczenia używam okrągłej blaszki o średnicy ok. 25 cm. Wyściełam folią aluminiową lub papierem do pieczenia , połowę ciasta tarkuję na tarce jarzynowej ( spód ciasta )


Na tej warstwie układamy plastry jabłek , na moją blaszkę wystarczą  2 duże . I znowu terkujemy drugą połowę ciasta..


Piekarnik 180 stopni , pieczemy ok. 40m min. Ja dziś przypiekłam troche mocniej.. :) i posypałam cukrem pudrem...



i tak szybki deser  wyszedł..


............................................................

Upiekłam tez chlebek na zakwasie pszenno-żytni z ziołami prowansalskimi..Bardzo mi smakuje , lubię aromat ziół .
Zrobiłam mu pokrowiec-woreczek z bawełnianej białej poszewki ( może być lniana ) , tak przechowywany był na wsi u mojej babci .
....................................................
I to jeszcze nie koniec . Podsuszyłam w piekarniku ostatni wypiek chleba żytniego ..ok. 70 dkg

i zalałam wrzątkiem  ( 5 l) .  To początek domowego kwasu chlebowego...dalszy ciąg jutro  :)



.............................................


Kulinarnych opowieści koniec. Wczoraj był tez szybki wypad do Suwałk....i zobaczcie jak wygląda jego okolica zimą i co można tu robić...Czyli dalszy ciąg ..Poznajemy Podlasie..

















http://www.wosir-szelment.pl/

jak widać na podlasiu mamy wszystko..no może  , oprócz morza...:)   ......   .....   ....

4 komentarze:

  1. Morza nie macie, ale daleko do niego też nie macie:) Nawet nie wiedziałam, że w Suwałkach można jeździć na nartach, super!
    A szarlotka - pycha! Pięknie się prezentuje i na pewno jest wspaniała, i do tego jeszcze mówisz, że szybko się ją robi? No, to już w ogóle - świetny patent!

    OdpowiedzUsuń
  2. no koieto pelen szacun naprawde chlebek super taki jak lubie.no chyba i ja zrobie zakwas na zurek na swieta.w suwalakch super musze przyznac .w zyciu tam nie bylam no prosze jak to sie niezna swojego kraju.lubie szarlotke .i dziekuje ci za oswiecenie z tymi ikonami ,ja zwsze myslalam ze ikony sie pisze ,gdzie nie czytalam to kazdy potwierdzal -ikony sie pisze a teraz mam argument ze ikony sie maluje. pozdrowienia i czekam na wiecej

    OdpowiedzUsuń
  3. Same smakołyki!!
    Na Szelmencie byłam z Jaśkiem w tamtym roku!!Prawdziwa góra w krainie jezior!A Suwałki odwiedzamy bardzo często!!!
    Pozdrawiam!
    J:O)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie pyszności u Ciebie! na Suwałkach nigdy nie byłam, z resztą niewiele w życiu widziałam (nawet nad morzem nie byłam jeszcze)
    ale kiedyś na pewno nadrobię;)

    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Powered By Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...