Anioły są takie ciche
Zwłaszcza te w Bieszczadach
Gdy spotkasz takiego w górach
Wiele z nim nie pogadasz
Najwyżej na ucho ci powie
Gdy będzie w dobrym humorze
Że skrzydła nosi w plecaku
Nawet przy dobrej pogodzie
Anioły są całe zielone
Zwłaszcza te w Bieszczadach
Łatwo w trawie się kryją
I w opuszczonych sadach
W zielone grają ukradkiem
Nawet karty mają zielone
Zielone mają pojęcie
A nawet zielony kielonek
Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły
Dużo w was radości i dobrej pogody
Bieszczadzkie anioły, anioły bieszczadzkie
Gdy skrzydłem cię trącą już jesteś ich bratem
Anioły są całkiem samotne
Zwłaszcza te w Bieszczadach
W kapliczkach zimą drzemią
Choć może im nie wypada
Czasem taki anioł samotny
Zapomni dokąd ma lecieć
I wtedy całe Bieszczady
Mają szaloną uciechę
Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły...
Anioły są wiecznie ulotne
Zwłaszcza te w Bieszczadach...
Słonecznego weekendu :)))
Piękny wiersz i cudownie urokliwe zdjęcia. Uwielbiam do Ciebie zaglądać. Choćby mi się cały świat na głowę walił, tutaj zawsze odnajdę uśmiech;)
OdpowiedzUsuńBieszczady mimo tej trudnej historii mają w sobie dziki magnes ,całe szczęście nie na wszystkich on działa :)Piękne zdjęcia .
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą piosenkę.... piękne widoki, zazdroszcze ,że mogłas tam byc
OdpowiedzUsuńale puste przestrzenie...przydałoby się czasem takie bezludzie:)
OdpowiedzUsuńpiękna ta nasza Polska!!! aż żal, że ludzie po świecie jeżdżą a Ojczyzny nie znają
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Monika słonecznie, bo u nas dziś słońce
Cieszę się, że się Tobie wyjazd udał :)))) Więcej takich życzę :)))))
OdpowiedzUsuńPięknie..
OdpowiedzUsuńJa o tej piosence również pisałam jakiś czas temu.. Niesamowita jest... i dla mnie to sentymentalny powrót do korzeni...
Ada
Jaaa.. Mona, moja ulubiona piosenka:) A widoki cudne i dzięki za wycieczkę, chwila oddechu po całym tygodniu.. Mam Zielonego Anioła z Rzeszowa, to jeszcze nie Bieszczady całkiem, ale prawie:) A Anioła pokażę przy okazji, bo .. fajny:))
OdpowiedzUsuńSerdeczności nadmorskie!
Przepiękne zdjęcia aż chce się aniołów poszukać. Pozdrawiam i za wycieczkę dziękuję
OdpowiedzUsuńAnioły bieszczadzkie są cudne...:). bardzo lubię tę piosenkę:).
OdpowiedzUsuńNa d Soliną byłam jeszcze w liceum. Wtedy tez "zdobyłam" Cergową i... tyle było moich Bieszczad, a nie jeszcze wizyta w Fabryce szkła w Krośnie i.... kropeczka - może kiedyś przyjdzie czas na prawdziwe Bieszczady...
Pozdrawiam Cię serdecznie, Mona:)
Jedna z moich ulubionych piosenek...całe zielone...bo bieszczadzkie....Urokliwe zdjęcia, jak zwykle, kochana! I TY tam byłaś, i tym co widziały Twoje oczy z nami się podzieliłaś...
OdpowiedzUsuńBuziole 102 :*
Ta szyjąca myszka po prawej stronie jest cudowna. Rzadko bywam w Bieszczadach. Żałuję tego, bo są cudowne, spokojne i jeszcze nie do końca skażone tłumami. Miło było spojrzeć na nie Twoimi oczami.
OdpowiedzUsuńSwietne zdjecia.Uwielbiam takie Polskie krzyze - Ag
OdpowiedzUsuńMmm.... uwielbiam tę piosenkę, jest taka jesienna. Dawno nie byłam w Bieszczadach, przeglądając Twoje zdjęcia zatęskniłam za nimi. I za Starym Dobrym Małżeństwem. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i piękna nastrojowa ballada. A jeden aniołek przysiadł sobie na brzegu potoku:) Dzięki za te miłe chwile, które tu spędziłam zapatrzona i zasłuchana.... Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńMona, one najwyżej na ucho powiedzą ...
OdpowiedzUsuń... i są całe zielone ... i w kapliczkach się kryją... i przyzywają ...
pozdrawiam serdecznie.
Bieszczady pokazałaś pięknie, cudny wiersz , anioły to jest to / w domu u mnie ich pełno /...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia!Nigdy nie bylam w Bieszczadach zawsze gnalo mnie w Tatry.Bede musiala nadrobic:) Pozdrowionka sle sloneczne:)
OdpowiedzUsuń