Każda moja niedziela to chwile na łonie natury . Jestem bardzo niezadowolona , gdy w symboliczny ,, siódmy dzień tygodnia " nie mogę spędzić chociaż godziny za miastem , z dala od cywilizacji . Lato pomału nas już żegna . Słońce jeszcze próbuje nas pocieszyć pokazując się czasami . No cóż taka kolej rzeczy..za chwilę piękna jesień . Ja kocham wszystkie pory roku . Cieszę się , że je mamy . Nie umiałbym żyć w kraju gdzie tylko słońce jest i trochę deszczu...
Chociaż lato nie było najpiękniejsze w tym roku , mamy nadzieję , że za rok będzie lepiej .
Las to moje najlepsze miejsce na spacer , relaks . Zapraszam..a potem - śliwki w czekoladzie :)
Wrzosy pięknie pachną................
Borówki , piękne , czerwone trafiły do mojej karafki na nalewkę .
Mech tworzy piękne dywany . |
Brzoza to najpiękniejsze polskie drzewo . To symbol spokoju , relaksu i natury .
Te spotkane przeze mnie muszą być wiekowe . Mają piękna grubą korę spękaną przez czas . |
s
A przy drodze spotkaliśmy św. Onufrego .
Turośń Kościelna ( Podlaskie ) |
Pod nogi ktoś mu położył krzyżyk . Zaopiekowały się nim mrówki . Kto się odważy tam włożyć rękę !
Po spacerze , znowu trochę przyjemności !
W kąpieli wodnej rozpuszczamy 1 -2 tabliczki czekolady .
Do masy wrzucamy śliwki suszone , pozostawiamy je przez chwilę w czekoladzie , wyjmujemy pojedynczo widelczykiem na talerzyk , odstawiamy na 1 godz. do lodówki .
Resztę czekolady wyjadamy łyżką :)) !
Śliwki są pyszne , miękkie w środku i zdrowsze od słodyczy ze sklepu .
Ostatnie promienie letniego słońca wykorzystuje do suszenia ziół - mięta ,oregano ,lubczyk - potem trafią do bawełnianych woreczków .
Idą słoneczne dni korzystajcie ze słońca jak najwięcej :) !
Pozdrawiam :)
P.S.
O św. Onufrym możemy poczytać tu http://www.parafia-drelow-nmp.siedlce.opoka.org.pl/horodek/onufry.htm
Nawet nie wiesz ile bym dała, by częściej móc spędzić więcej czasu poza miastem, na łonie natury. Na szczęście w ten weekend byłam na wsi u Babci i doładowałam troszkę baterie;)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście my mamy za oknem to co inni od święta (las). Piękne zdjęcia cudownego Podlasia , kapliczka świętego Onufrego tak polska że aż dobulu.
OdpowiedzUsuńP.s.
ziółka lepiej dobrze wysuszyć i do hermetycznego naczynka(słoja:)
no gdzie lepiej isc na spacer jak nie u mony? cudnie,do takich widokow tesknie,a sliwek w czekoladzie ci nie przebacze o nie
OdpowiedzUsuńJa staram się spędzać codziennie dwie trzy godziny na świeżym powietrzu na rowerze . Takie przebywanie i zmęczenie fizyczne sprawia że jestem zdrowa i pełna sił witalnych . Po drodze mam też tyle pięknych widoków . Coś wspaniałego , zachęcam innych .
OdpowiedzUsuńRównież z moim lubym byliśmy w lesie na spacerze. Ale strasznie było dużo tam ludzi. Każdy na siebie wpadał i zero spokoju dla siebie.
OdpowiedzUsuńA śliwki w czekoladzie wyglądają smacznie.
Piękne zdjęcia i bardzo mądre słowa! Od niedawna i ja mogę powiedzieć, że kocham wszystkie pory roku i cieszę się, że są (może do tego trzeba dorosnąć?;) Zioła też intensywnie suszę, przez wiele miesięcy będą przywoływały smakiem i zapachem lato:)Świetny pomysł na śliwki w czekoladzie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDanusia wiem ,ze jestes entuzjastką ruchu i rowerka , ja z tym rowerkiem w tym roku troche mniej :( ale tez w ciągłym ruchu :) .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkie słonecznie :)
Mona, nie wyobrażam sobie niedzieli w mieście, od dawna ciągnie nas do lasu. Ciekawy pomysł na śliwki suszone, jeśli deszcze nie zniszczą moich węgierek, to sama ususzę w piecu chlebowym, a potem wykąpię w czekoladzie, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńA św. Onufry od czego jest?
Agnes co za las pełen ludzi ? Daj spokój ! Musisz szukac innego miejsca.
OdpowiedzUsuńEda , tak z wiekiem człowiek więcej docenia tego co ma, cieszy się kazdym dniem. Mamy i tak na codzien róznych problemów wiele , czy trzeba martiwc sie aura na zewnatrz ? Wystarczy odpowiednio się ubrać :) Pozdrawiam
Dzieki ! Dzieki ! Dzieki ! Za ta cudowna wycieczke do lasu, wrzosy, BRZOZY ,Sw. Onufrego !!! Toz to Polska ! Cuda, ktorych juz dawno nie widzialam . Dzieki !!!!
OdpowiedzUsuńTak bardzo brakuje mi czasem lasu, ciszy... tak dobrze choć u Ciebie sobie pooglądać.
OdpowiedzUsuńJaki smakowity i aromatyczny post. Uwielbiam śliwki w czekoladzie- właśnie takie połączenie smaków. Buziaki
OdpowiedzUsuńLusi
Cudne zdjęcia, zatęskniłam za lasem :) Wstyd się przyznać, że jeden mam baaaardzo blisko a jeszcze tam nie byłam... przestraszyłam się nieco opowieści o nim ;) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCudna ta Twoja wycieczka! Piękne zdjęcia. A na koniec jak zwykle kusisz czymś pysznym:). pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjakie piękne zdjęcia! a komarów w tym roku nie macie? u mnie w okolicach nie sposób wejść do lasu!
OdpowiedzUsuń