Dzis mój post będzie wyjątkowo nieco inny i skierowany do wszystkich czytających .
Dwa dni temu zajrzałam na blog Jagody (CHATA MAGODA ) i tam wśród pięknych zdjęć , które zawsze są dołączane do opowieści z Bieszczad znalazłam informację o nieszczęściu , które dotknęło ich znajomego stolarza , artystę z Bieszczad .
W dniu 24 lutego około godziny 16:00 spalił się dom mieszkalny wraz z warsztatem stolarskim mieszkańca miejscowości Chmiel , Pana Witolda Drygiel.
Niestety niczego nie udało się uratować. Mieszkaniec Chmiela stracił cały dobytek życia oraz swoje miejsce pracy .
Jagoda na swoim blogu poprosiła o pomoc wszystkich ludzi dobrej woli .Ten człowiek musi zacząć życie od nowa . Od podstaw . Potrzebuje zebrania funduszy na odbudowę domu i warsztatu , z którego żył i jak mi wiadomo robił piękne rzeczy z drewna . Bieszczadzcy artyści są na ,,wagę złota " !
Tu link do strony gminy Lutowiska , na której znajduję się nr konta dla tych , którzy mogli by pomóc
http://www.lutowiska.pl/index2.php?id=2&n_id=549
Postanowiłam właczyć się do pomocy . Połączyłyśmy siły . Liczymy na nasze Blogowe koleżanki .
Pomóżcie ile możecie ! Każda zł w tej sytuacji jest bardzo pomocna . Wszyscy znamy urok Bieszczad i ludzi tam mieszkających i z jakimi problemami borykają się na co dzień .
Chcemy abyście wzięły udział w naszej małej Akcji Pomocy .
Wstawcie informację o potrzebie pomocy i nr konta .
Można też wstawić link odsyłający na mój blog wykorzystując zdjęcie , które zamieściłam na poczatku tekstu .
Można dokonać tylko samej małej , ale jakże cennej w tej sytuacji , wpłaty na konto .
Wszystkie osoby chętne , które zadeklarują pomoc mogą zostawić komentarz pod tym postem i wziąć udział w losowaniu małych fantów - pamiątek , w ramach podziękowania za okazanie ,,kawałka serca " :)
A oto one :
ZESTAW NR 1
Są to trzy reprodukcje grafiki kanadyjskiej artyski Maxine Noel , która z pochodzenia jest Indianką z plemienia Sioux .
Reprodukcje oprawione w sztywne pasportou . Kupiłam je w małej Galerii w Toronto .
Bardzo ładne obrazki w pastelowych kolorach.
ZESTAW NR 2
Biały porcelanowy pojemniczek i duży angielski dzbanek na kawę lub herbatę .
ZESTAW NR 3
Dwa piękne porcelanowe angielskie talerzyki
Proszę zostawic komentarz pod tym postem o chęci udziału w losowaniu i zadeklarowaniu wplaty na konto
pomocy dla Pana Witolda .Oczywiście nie sparwdzamy Waszych wpłat. Mamy pełne zaufanie do Was :)
W komentarzu proszę o podanie nr zestawu , który najbardziej Wam odpowiada .
Osoby bez konta google oraz nieprowadzące bloga , mogą zostawić komantarz jako anonim , natomiast w treści koniecznie muszą podać adres mail , swoje imię lub nick i nr wybranego zestawu .
Wszystkie osoby biorące udział , zostaną podzielone na 3 grupy w/g zestawów. Z każdej grupy zostanie wylosowana 1 osoba.
...............................................................
Nr. konta 85 8621 0007 2001 0005 2445 0005Z dopiskiem "Pomoc dla pogorzelca z Chmiela
DZIĘKUJEMY ZA POMOC.... :) :) :)
P.S Wszystkie pytania jakie macie w związku z pomocą kierujcie na mój adres mailowy mjakmarzenie@gmail.com
a także na adres Jagody , który znajdziecie na jej blogu http://chatamagoda.blogspot.com/
:(((
OdpowiedzUsuńzaraz wstawie u siebie link i postaram sie pomoc
...ja też....postaram się pomóc...pozdrawiam cieplutko...takie nieszczęście....
OdpowiedzUsuńŻycie doświadcza nas nieraz bardzo, a miarą naszego człowieczeństwa jest to jak zachowamy się w obliczu takiego nieszczęścia. Ja uświadczyłam dobroci innych, gdy moje miasto zostało zalane w 1997r. Teraz mam okazję się zrewanżować i pomóc innym.
OdpowiedzUsuńtak ciężkie bywa te nasze życie..dziękuję Wam serdecznie za okazane zainteresowanie..kto ma pomagać jak nie człowiek czlowiekowi..?
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo kiedy my bedziemy potrzebować pomocy..
Mona, napisałam post o nieszczęściu pana Witolda i pozwoliłam sobie napisać również o Twojej akcji.
OdpowiedzUsuńMono, czy masz jakieś informacje jakiej konkretnie ten Pan potrzebuje pomocy dla siebie i dla rodziny (?) poza pieniędzmi? czy jakaś inna też jest potrzebna?
OdpowiedzUsuńSzkoda człowieka.... trzeba pomóc podnieść się po tym ciosie losu...
OdpowiedzUsuńNieśmiało zapisuję się pod zestawem nr 3 ( talerzyki)i deklaruję wpłatę grosza .
izabell-m@wp.pl
Bardzo dziekuję Wam wszystkim za odzew..w tej sytuacji każada pomoc jest mile widziana :)
OdpowiedzUsuńŚpieszę z pomocą
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod zestawem nr 2
sdm1808@op.pl
Dopiero dzisiaj przeczytałam o akcji. Jestem
OdpowiedzUsuńZA przelew zaraz wykonam.
Proszę dopisz mnie do zestawu nr 2.
teresa.mroz1@wp.pl
i ja śpieszę z pomocą www.corallino.pl
OdpowiedzUsuńumieściłam link do Twojej strony u siebie,
OdpowiedzUsuńa drobny przelew zrobiłam przed niedzielą
pozdrawiam:)
"Życie doświadcza nas nieraz bardzo, a miarą naszego człowieczeństwa jest to jak zachowamy się w obliczu takiego nieszczęścia. Ja uświadczyłam dobroci innych, gdy moje miasto zostało zalane w 1997r. Teraz mam okazję się zrewanżować i pomóc innym."
OdpowiedzUsuńDziękuję.Kto doświadczył czegoś podobnego ten wie co się czuje i nic nie trzeba tłumaczyć.
Mam wielką nadzieję,że odbuduje mój dom i też kiedyś będę miał okazji zrewanżować się pomocą, komuś kto będzie jej potrzebował.
Jeszcze raz bardzo dziękuję,także w imieniu moich dzieci:)
Z poważaniem Drygiel Witold