Przed nami wczesna wiosna - przepowiedział najsłynniejszy świstak na świecie Phil z Punxsutawney w stanie Pensylwania. W "Dzień świstaka" wyszedł ze swojej norki i nie zobaczył swojego cienia. To oznacza, że zima nie potrwa już długo.
A więc jest nadzieja ,że zima szybko nas opuści.. :)
Ja na tę okoliczność upiekłam jabłka z żurawiną i miodem .To szybki deser lub jak kto woli kolacja :) , która poprawia nam humor . Jabłuszka przypominają nam lato .
Użyłam suszoną żurawinę , którą wcześniej sparzyłam gorącą wodą . Pozbywamy się w ten sposób niedobrych substancji używanych przy suszeniu owoców . Sparzone żurawinki przykrywamy na chwilę talerzykiem , ciepłe w ten sposób bardziej zmiękną. Odcinamy kapelusik jabłuszka . wydrążamy środki małą łyżeczką . jabłka ostrym nożem nacinamy dookoła nożem ( robimy okrąg ) aby skorka jak najmniej pękała przy pieczeniu . napełniamy dołeczki żurawiną , polewamy miodem , możemy też posypać ,tartą bułką lub orzechami..tu możemy improwizować :)
Rozgrzewam piekarnik ok. 180 stopni . naczynie żaroodporne smarujemy masełkiem , podlewamy trochę sokiem , winem wodą z miodem..dowolnie . Układamy jabłka , przykrywamy odciętą częścią..pieczemy ok. 40 min . Najlepiej w temp. niezbyt wysokiej , wolno...aż będą lekko rumiane . Na 5-8 min przed końcem pieczenia polewam jeszcze je miodem po wierzchu. Można je jeść same ( ja takie lubię ) , lub z bita śmietaną czy gałką lodów.....SMACZNEGO !
............................................................................................................
Oby ten świstak miał rację!
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię pieczone jabłka, najbardziej to chyba z cukrem i cynamonem - takie robiła mi Mama, gdy byłam malutką dziewczynką:)
Oby miał rację...a jabuszka smakowite...narobiłaś mi ochoty...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńWiosna to moja ulubiona pora roku. Już nie mogę się jej doczekać.
OdpowiedzUsuńJabłuszka wyglądają smakowicie. Mięciutkie i cieplutkie ... pyszota :)
W takim razie cierpliwie wyczekuję wiosny...a w między czasie podjadam te apetyczne jabłuszka:)
OdpowiedzUsuńKochany świstak , może sie nie pomylił.
OdpowiedzUsuńuwielbiam film "Dzień świstaka". Widziałam juz kilka razy, ale kaseta video juz nie jest do odtwarzania , może tv pusci.
Pozdrawiam - Herbatka miętowa
hm... mnie w niedzielę kompletnie nic nie inspiruje. Nigdy nie lubiłam tego dnia:-((( ...ale te jabłuszka z żurawinką! a może być świeża? brzmi i wygląda zachwycająco! ...i dziękuję, za podpowiedź z imbirem! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń